Przeziębienie to dobra okazja na książki i filmy. Dlatego zamiast leżeć bezczynnie w łóżku - leże i oglądam. :-) Nie jestem wybredna dlatego wybrałam "Trio z Belleville", które widziałam już kilka razy.
To długometrażowa animacja pełna zadziwiających pomysłów wizualnych oraz czarnego humoru, która nie jest przeznaczona dla dzieci (sama się o tym przekonałam oglądając ją w wieku 11 lat, nie chodzi tu o sceny dla dorosłych) i z pewnością nie przypadnie do gustu każdemu, jednak dla szanującego się miłośnika animacji jest to pozycja, którą koniecznie musi zobaczyć, dla mnie jest to numer jeden!
To długometrażowa animacja pełna zadziwiających pomysłów wizualnych oraz czarnego humoru, która nie jest przeznaczona dla dzieci (sama się o tym przekonałam oglądając ją w wieku 11 lat, nie chodzi tu o sceny dla dorosłych) i z pewnością nie przypadnie do gustu każdemu, jednak dla szanującego się miłośnika animacji jest to pozycja, którą koniecznie musi zobaczyć, dla mnie jest to numer jeden!
W niemal pozbawionym dialogów filmie Sylvaina Chometa akcja toczy się wolno. Mamy tu wspaniale wystylizowany obraz świata - Madame Souza, komiczny, gruby pies na chudych łapach
i 3 staruszki zafascynowane francuską kuchnią, którym wszędzie towarzyszy swingowa muzyka to karykaturalne postacie niepozbawione uroku, którym w ich codziennych czynnościach towarzyszy nutka zadumy i nostalgii.
i 3 staruszki zafascynowane francuską kuchnią, którym wszędzie towarzyszy swingowa muzyka to karykaturalne postacie niepozbawione uroku, którym w ich codziennych czynnościach towarzyszy nutka zadumy i nostalgii.
"Trio z Belleville" zawiera mnóstwo elementów bajkowych, ale daleko mu do cukierkowych disneyowskich klimatów. Filmowy świat Chometa jest majstersztykiem, jeśli chodzi o stronę wizualną. Twórcom udało się wykreować nierealną krainę, gdzie brzydota i piękno wspaniale się uzupełniają. Dopracowany w najmniejszych szczegółach film może dostarczyć także niezapomnianych wrażeń muzycznych. To świetnie współgrające połączenie jazzu, swingu, piosenki francuskiej i dźwięków wygenerowanych przy pomocy przyborów kuchennych, szprych rowerowych czy rury od odkurzacza.
A teraz w ten świat przeniosę moją mamę, którą zaciekawiła sama muzyka.. :-)
A teraz w ten świat przeniosę moją mamę, którą zaciekawiła sama muzyka.. :-)
może nowy post ?
OdpowiedzUsuń+ może nowe modelki ?
może jakieś młodsze?
Pracuje nad nowym postem, czekam na konkretne propozycje jeśli chodzi o modelki ;-)
OdpowiedzUsuńCzemu ostatnio tak cicho-nic się nie dzieje :/.Chyba że pracujecie nad czymś wyjątkowym?
OdpowiedzUsuńTen blog jest naprawde bardzo fajny(naprawde),tak trzymać dziewczyny'.M
OdpowiedzUsuńnowy pst-nowy post.czekam '
OdpowiedzUsuńnudno, co mnie interesuje jakaś bajka? PROSZĘ CIĘ..
OdpowiedzUsuńJeśli ktoś nie ma zielonego pojęcia o sztuce i jest ograniczony, to rzeczywiście taka tematyka może wydawać sie nudna. ;-)
Usuń